Rozdział 32 Nikt nie jest zwycięzcą
~Szmaragd~
Poczułem, jak moje pięści zaciskają się pod spodem, patrząc na Gideona i Jamesa. Walka między nimi już się rozpoczęła. Myślałem o sposobie, aby ją przerwać, ale moje ciało nie współpracuje.
Miałem im zapobiec, bo jeden z nich mógł przegrać, ale to trudne. Ataki Gideona na Jamesa były skuteczne, co również uniemożliwiło mi przerwanie walki, bo chciałem zobaczyć, jak cierpi. Chciałem zobaczyć, jak jest miażdżony przez wrogów.