Rozdział 575 Nie ma śladów
„Charles, czy użyłeś nazwiska Zaniga Family, żeby zmusić Richarda do randki ze mną?!” Christi szorstko ocierała łzy, szlochając.
Dorastając, korzystała z opieki starszych wokół siebie, niczym mała, beztroska księżniczka.
Jednak wiedziała, że uczuć nie da się wymusić. Jeśli ją lubił, to wspaniale; jeśli nie, nie będzie naciskać.