Rozdział 63 Pan James jest taki zazdrosny
„…” W ciemnych oczach Raymonda malowało się niedowierzanie.
W tym momencie zarówno Ivy, jak i Lily uśmiechały się i czuli się, jakby byli starymi przyjaciółmi, którzy ponownie spotkali się po długiej nieobecności.
Zwłaszcza doktor Ivey był jeszcze bardziej szczęśliwy niż spotkanie swojej pierwszej miłości. Kiedy patrzył na Lily, jego oczy zdawały się być wypełnione gwiazdami.