Rozdział 52 Stawiając czoła deszczowi i szukając dla niej pomocy medycznej
Jeśli chodzi o niego, odchylił się na krześle i zamknął oczy, aby odpocząć, czekając, aż zdejmie mokre ubrania.
W uszach słyszałem dźwięk ulewnego deszczu uderzającego w szyby samochodu. Pamiętam, że w Yincheng dawno nie padało tak mocno.
W samochodzie ponownie włączyło się ogrzewanie. „Czyje to ubrania?” Wymamrotała zdezorientowana. „Jak to się stało, że wożono je w samochodzie?”