Rozdział 102 Małżeństwo z rozsądku (2)
Nienawidziła robić rzeczy, których nie chciała. Dlatego zawsze trzymała się na uboczu, nie chcąc już nikogo zadowolić.
Ale miał rację. Pieniądze, które zaoszczędziła, nie były wystarczające, aby żyć samotnie w tej chwili. Więc co mogła zrobić?
Spojrzał na ojca, krzycząc, nie patrząc na nią bezpośrednio: „Nie chciałem, żeby tak było, ale nadszedł czas, żebyś zrobiła swoją część. Wszyscy ponieśliśmy ofiary, oprócz ciebie, która żyjesz w swoim świecie. Czas, żebyś się obudziła”.