Rozdział 267 Pośmiewisko w kręgu biznesowym
Łzy spływały po policzkach Shannon, spojrzała na Gregory'ego żałosnym wzrokiem i powiedziała: „Myślałam, że już nigdy cię nie zobaczę. Ostatnie dni były dla mnie istnym piekłem! Tak się bałam, Greg…”
Gregory współczuł Shannon. Widział, że jego ukochana żona była w rozpaczy.
Jednak w obliczu mnóstwa problemów, które nagromadziły się w ciągu ostatnich kilku dni, nie miał nastroju, by ją pocieszać.