Rozdział 50 Nigdy się nie poddawaj
Chloe zasłoniła twarz i przygnębiona podążyła za Edwardem z restauracji.
Jak tylko wyjdę.
Zaczęła narzekać: „Czy nadal jesteś moim prawdziwym bratem? Moja twarz była poplamiona sodą, dlaczego nie pomożesz mi uzyskać sprawiedliwości? Zamiast tego, odciągasz mnie?”