Rozdział 68
68. Konfrontacja
ZAIA. W końcu nadeszła chwila prawdy. Czas skonfrontować się z mamą. Sebastian kazał wysłać to szybciej, niż się spodziewałam, a gdy mama i ja wchodzimy do kuchni, czuję, jak mój żołądek nerwowo się przewraca. Moje serce wali, a strach przed tym, co może okazać się prawdą, sprawia, że moje serce wrze z niepokoju.
A co jeśli to prawda? Byłem w zaprzeczeniu. Strach we mnie jest dowodem, że się tego nie spodziewałem. Rozglądam się po dużej kuchni, w której mieszkałem przez ostatnie kilka lat. Domu, który stworzyliśmy razem…