Rozdział 338
Kiwam głową, myśląc, że mam nadzieję, że tobie też się podobało. Ale po prostu nie jestem w stanie wypowiedzieć tych słów na głos. „To była dla mnie przyjemność. Chciałem ją odwiedzić”.
Uśmiecha się do mnie lekko i kiwa głową, zanim się odwraca i prowadzi do stada. Jestem dwa kroki za nią, ale ona się nie ogląda. Gdy już jest w środku, robi dwa kroki na raz i znika z pola widzenia. Nie wiem, co myśleć. Czy dać jej trochę czasu na przetworzenie tego?
Myślę, że to może być najlepsze rozwiązanie...