Rozdział 322
(RETROSPEKCJA)
Spojrzałem w górę, gdy się pojawiła, jej oczy były twarde. „Co się stało?”
„Miałam prośbę” – mówię cicho. Jest następny dzień po ślubie mamy i wczoraj wieczorem jej uwaga o tym, że chciałaby zobaczyć moje dzieci, sprawiła, że nagle wpadłam na pewien pomysł.