Rozdział 276
Jest następny dzień, a napięcie sięga zenitu. Częściowo wynika to z tego, co zamierzamy zrobić z uzdrowieniem, a częściowo z tego, że coś zaszło między Zade i Atticusem.
Było to wyraźnie widoczne po wrogości panującej przy śniadaniu, gdy Zade po prostu wziął kawę i wyszedł, gdy wszedł Atticus.
Nie pytałem Zade'a, o co chodzi, ale nie miałem okazji, bo nie dał mi żadnej przerwy w treningu.