Rozdział 244
„ Jasne, uświadomimy ignorantom rzeczywistość, na którą są tak cholernie ślepi” – mówię cicho, nie mogąc się powstrzymać.
Chcesz się, kurwa, pobawić? No to się bawimy.
Spojrzałam na Sebastiana, moje oczy płonęły, a on mocno się zmarszczył.