Rozdział 222
„ Och! Zade, to jest doktor Cassian Owen. Doktorze, to mój chłopak, Zade.'
„ Och, miło cię poznać, Zade” – mówi, jakby był kimś lepszym ode mnie i wyciąga do mnie rękę. Spoglądam na nią, zanim spojrzę na Valerie. „Trochę zajęty?” – zauważam, mocniej obejmując Valerie. Nie zamierzam odwzajemniać uścisku dłoni, dopóki nie dowiem się, jakie ma intencje. Jego pochodzenie nie wyróżniało się, pochodził z małej rodziny, rodzice pracowali, nie było rodzeństwa… ale wyróżniało się to, że w jego aktach nie było żadnego zdjęcia… tylko jego informacje. Cassian zmusza się do uśmiechu. „Cóż, to… zdecydowanie miło cię poznać… Cóż, nie zabiorę ci więcej czasu. Zadzwonię do ciebie, Valerie”. Uśmiecha się do niej, zanim się odwraca, a ja obejmuję Valerie ramieniem.
„ Czy wrócimy do domu?” – pytam.