Rozdział 120
Postawa
SEBASTIAN.
Moje oczy błyskają i mam już kurwa dość ich pokręconego szantażu. Odwracam się błyskawicznie z płonącymi oczami, moje ręce wsuwają się do kieszeni, gdzie wiem, że obaj mężczyźni trzymają swoje pistolety. Naciągając spust, przechylam głowę.