Rozdział 115
ZAIA-a.
Ona nie spodziewa się, że to powiem. Wszystkie kolory odpływają z jej twarzy, a serce wali mocniej, gdy patrzy na mnie i nasze oczy się spotykają, zanim odwraca wzrok, próbując się uspokoić, ale to daremne.
„ Z-Zaia! Usiądź, kochanie, jesteś po prostu zdezorientowana-”