Rozdział 267 Inna tożsamość Sheltona
„Dziadku, wiem. Teraz rozumiem.” Patrick złapał Neda za rękę, „Po prostu ja…”
„Patrick, możesz odpowiadać za kobietę dopiero po ślubie. A kobieta jest twoją żoną”. Ned spojrzał na Patricka. „Ty... Nie możesz iść tą samą drogą co ja. W przeciwnym razie, oprócz zranienia tych dwóch kobiet, skrzywdzisz ich dzieci, a nawet swoją rodzinę”.
Wszyscy w karetce zrozumieli, co miał na myśli Ned.