Rozdział 9 Jest morderstwo
„Panie Cowell, to pan mnie oszukuje, jasne?” Wziąłem umowę przede mną w rękę i wstałem, nie okazując żadnej słabości. Następnie wskazałem na klauzulę.
Potem rzuciłem umowę Patrickowi i odwróciłem się, żeby wyjść.
Nie odważyłem się obejrzeć za siebie.