Rozdział 52 52
Alpha Kilian poczuł, jak jego wilcze instynkty się w nim budzą, niskie warczenie dudniło w jego piersi, gdy rozważał słowa. Jego alfa moc pulsowała przez niego, domagając się dominacji i kontroli. Jego spojrzenie się zwęziło, a oczy płonęły intensywnością wilczego ducha.
Otrzymawszy odpowiedź, Fabian, lojalny członek stada, szybko rzucił się do przodu. Jego głos stał się głęboki, władczy. „Alpha Morris, teraz jesteś w błędzie. Z jej urodą, charyzmą i zachowaniem, jak może nie spełniać twoich standardów?”
Alpha Kilian pozostał milczący, jego wilcza natura kłóciła się z jego ludzką świadomością. Słowa zawisły w powietrzu, wyzwanie dla jego pierwotnych instynktów.