Rozdział 41 41
Kiedy sprawdził numer pokoju, jego pazury zadrżały niekontrolowanie. W następnej chwili uderzył knykciami w drzwi. Z siłą, która je otworzyła na oścież, w drzwiach pojawiła się Nelly.
Jej twarz była zarumieniona i walczyła, żeby utrzymać się w pozycji pionowej. Gdy Alpha Kilian miał zamiar przemówić, osunęła się w jego serdeczne objęcia.
„Nelly! Nelly!” zawołał z niepokojem, nawet nie zdając sobie sprawy ze zmiany w głosie. Poczuł lepkie ciepło na dłoniach i szybko zauważył krew, która plamiła jej nadgarstki.