Rozdział 35 35
Alfa Larry zwrócił swoje wilcze spojrzenie w stronę pielęgniarki, jego złote oczy błagały. „Uwolnij mnie od tej udręki”.
„Nie odejdę, dopóki nie weźmiesz eliksiru.” Pielęgniarka stała twardo na swoim miejscu, nieugięta.
Frustracja wrzała w nim. Nie miał zamiaru utrudniać życia pielęgniarce. Spożywanie eliksiru było dla niego udręką, czystą torturą.