Rozdział 51 51
„Skoro pan Yondel nie ma z tym nic wspólnego, proszę go oszczędzić” – warknęła Nelly, a jej oczy rozbłysły drapieżnym głodem.
„Okej” – zgodził się Alpha Kilian, a jego głos ociekał autorytetem i dominacją.
Był tak stanowczy, tak władczy, że Nelly nie wiedziała, jak zareagować. Jego obecność alfa sprawiła, że jej uległa natura zadrżała.