Rozdział 138 138
Gdy księżyc wisiał wysoko na niebie, rzucając złowieszczy blask na szpital, Alpha Kilian wyszedł z budynku. Elegancki czarny samochód Fabiana, pojazd godny ich statusu, czekał na niego przy wejściu.
Alfa Kilian, groźny Alfa, kroczył pewnie, odziany w całkowicie czarny strój, który płynnie zlewał się z mrokiem.
Fabian, zawsze lojalny, wysiadł z samochodu, gdy zauważył przybycie Alfy Kiliana. Pośpiesznie otworzył drzwi dla swojego przywódcy, po czym usiadł z powrotem w pojeździe, gdy Alfa Kilian zajął swoje miejsce w środku.