Rozdział 109 109
Jej słowa były przepełnione dystansem, odpychając go jeszcze bardziej w ciemność.
Teatr śmiechu i koleżeństwa pozostał w tyle, zapomniany, gdy odwrócił się w jej stronę i spotkał się jedynie z przerażającym spojrzeniem.
„Nie” – odparł Alfa Kilian głosem pełnym autorytetu.