Rozdział 455
Ria
Uśmiechnęła się, widząc żar w oczach Philippe'a, szkliste spojrzenie mężczyzny walczącego ze swoim pożądaniem i szybko przegrywającego tę walkę.
Nadąsała się, a potem dotknęła siebie, tuż tam, jej palce poruszały się rytmicznie. Capo podszedł do niej; zdjął koszulę, a ona chciała lizać jego ciało, twardy brzuch, płaskie, ciemne sutki, klatkę piersiową pokrytą włosami. Jej oczy spotkały się z jego, a on warknął, powoli potrząsając głową,