Rozdział 423
Ria
Była bez słowa, gdy spojrzała w twarde, czarne oczy. Był blisko, zbyt blisko, by czuć się komfortowo, więc wstała, zamierzając odejść. Ale to tylko przyciągnęło ją do jego szerokiej piersi i przełknęła ślinę, decydując się zamiast tego na szybkie siedzenie.
„Co...co...masz na myśli?” – wychrypiała, rezygnując ze wszelkich prób udawania dzielnej.