Rozdział 465 Porwany
Maggie uśmiechnęła się lekko i stała w milczeniu w miejscu, ciągnąc za górny uchwyt.
Obok niej stali dwaj mężczyźni, którzy stali około metra od niej. Wiedziała, że podążali za nią od momentu, gdy wyszła z domu. Teraz faktycznie poszli za nią do pociągu. Myślała, że wszystkie fanki Lewisa to kobiety, ale wyglądało na to, że niektórzy z nich to mężczyźni. Ci dwaj mężczyźni wyglądali na krzepkich i ziemskich, ale tak naprawdę lubili Lewisa? Czy mogli być gejami?
Maggie stała tam, a jej myśli szalały.