Rozdział 375 Rozprzestrzeniło się jak ogień.
Mężczyzna spojrzał na Justina i zobaczył, że trzyma telefon komórkowy w lewej ręce, brwi miał lekko opuszczone, a prawą rękę uniósł, podpierając nią głowę. Jego przystojna twarz miała chłodny i surowy wyraz, który sprawiał, że ludzie nie ośmielali się patrzeć na niego bezpośrednio.
Metalowe spinki do mankietów czarująco lśniły w świetle słonecznym.
Ten menedżer, pan Barnes, również miał głowę spoconą. Otarł pot i powiedział: „To, możemy przyznać kolejny 1 procent”.