Rozdział 537 Podły człowiek
W tym momencie Landen poczuł potrzebę odwrócenia się i ucieczki.
W głębi duszy był tchórzem, szczególnie po tym, jak był świadkiem przerażających wyczynów Vincenta. Wydarzenia tamtego dnia wciąż go prześladowały jak powracający koszmar.
„Kim jesteś?” Absolon nagle zwrócił swoją uwagę na Rydera i zapytał zimnym tonem.