Rozdział 6 Prezenty ślubne
Po spędzeniu kilku minut w oszołomieniu Platt w końcu odzyskał przytomność. Był zdenerwowany. Widząc furię w oczach Zoey, zaczął szybko tłumaczyć. „Nie słuchaj jego bzdur, Zoey. Dlaczego miałbym celowo skrzywdzić Sloane?”
Platt nigdy w życiu nie czuł się tak upokorzony, ale na swoją obronę, nie wiedział, że czerwone diamenty nie są naturalne. Gdyby wiedział, nie zleciłby wykonania bransoletki. Bardzo żałował, że nie dostał prezentu od Sloane osobiście. Po prostu wręczył jednemu ze swoich podwładnych sześćdziesiąt tysięcy dolarów i powiedział mu, żeby kupił Sloane coś ładnego.
„Co?” Ryder prychnął szyderczo: „Jeśli mi nie wierzysz, to poszukaj czerwonych diamentów w internecie. Znajdziesz dokładnie to, co ci właśnie powiedziałem. Zobaczmy, czy naprawdę bredzę”.