Rozdział 87
Przypadkowy surogat Alfy Rozdział 87#Rozdział 87 – Ella ucieka
Ona
„ Bogini, Cora, co ze mną nie tak?” jęczę, chowając głowę w dłoniach. „Cały czas myślałam, że Sinclair jest zbyt dobry, żeby był prawdziwy. Nie może być większej czerwonej flagi i po prostu to zignorowałam. Pozwoliłam mu zbombardować mnie miłością i kupiłam każde manipulacyjne słowo, które wyszło z jego ust”. Siedzę w salonie mojej siostry, kołysząc się w przód i w tył na swoim siedzeniu, podczas gdy ona patrzy na mnie z niepokojem. Po otrzymaniu wiadomości od Sinclaira wczoraj wieczorem, nie traciłam czasu na wyjście z jego domu. Wyszłam na balkon i poczekałam, aż przejdą patrolujący strażnicy, po czym zsunęłam się po kratownicy i wyszłam przez tylną bramę. W tym czasie szalała zabójcza burza, ale ledwo to zauważyłam. Pobiegłam przez ulewny deszcz, nie zatrzymując się, dopóki nie dotarłam do mieszkania Cory.