Rozdział 616
„Sinclair” – wołam, trzymając ciasno monitor dziecięcy w dłoniach. „Dlaczego – „
„Środki ostrożności” – odpowiada, skupiając się na notatce. Następnie ostrożnie kładzie ją na bloku rzeźniczym i chwyta nóż, odsuwając ciało tak daleko, jak to możliwe, i zaczyna ostrożnie przecinać lepką pieczęć, która trzyma kopertę zamkniętą.
„Co?”, mówię, śmiejąc się trochę rozpaczliwie, chcąc to zbagatelizować – mając nadzieję, że potrzebuje, żeby przesadzał w tej chwili – „myślisz, że wybuchnie czy coś?”