Rozdział 605
Kora
Jestem trochę bez tchu, gdy w końcu doganiam Rogera i Rafe’a, bo musiałem się sporo namęczyć, żeby nadążyć za jego długim wilczym krokiem.
„Niegrzecznie” – mówię, gdy w końcu zatrzymuję się obok nich. „Nie mogłeś na mnie poczekać?”