Rozdział 601
„Nie” – szybko odpowiada Henry, patrząc na mnie. „Chodzi mi o to, że jeśli to dla ciebie bez znaczenia, to potrzymam go jeszcze trochę”.
Kiwam głową z entuzjazmem, głęboko wzruszony widząc, jak tworzy się między nimi więź.
„Wygląda jak ty” – mówi Henry, uśmiechając się do mojego kumpla. „Ty też byłeś małą kulą do kręgli, kiedy się urodziłeś. Z tą samą czupryną czarnych włosów”.