Rozdział 513
Ona
Ze wszystkich rzeczy, których spodziewałam się usłyszeć, kiedy po raz pierwszy spotkałam moją dawno zaginioną matkę, na pewno nie było to: „Jesteś za późno”.
Zatrzymuję się w miejscu, nerwowo zerkając na Corę, Rogera i Philippe'a. Ledwo wydostajemy się z łodzi transportowych, a moje bose stopy zapadają się w gęsty czarny piasek pokrywający plażę. Wślizguje się między moje palce u stóp, a ja roztargnionymi ruchami rozsuwam je w tę i z powrotem, ciesząc się doznaniami, podczas gdy mój mózg próbuje nadrobić zaległości.