Rozdział 466
#Rozdział 466 – Pytanie do mamy Cory
„ W porządku, Ella!” wołam, schodząc po schodach ubrana na ten dzień, Roger podąża za mną.
„ Tutaj!” woła, wychyla się z salonu i obdarza mnie szerokim uśmiechem. „Przepraszam” dodaje, lekko się krzywiąc. „Byliśmy bardzo niegrzeczni, wpadając tu w ten sposób, prawda?”