Rozdział 43
Sinclair
Jej dolna warga drży niebezpiecznie, łzy spływają po policzkach. W końcu prawda wypływa z jej ust. „Zjadłam cały bekon!” Moje serce natychmiast się uspokaja. Mój wilk nienawidzi dźwięków łez Elli, ale jestem uspokojony, wiedząc, że to tylko huśtawka nastroju.
Chichocząc, przyciągam ją w ramiona. „Wszystko w porządku, kochanie, możemy dostać więcej bekonu”.