Rozdział 417
#Rozdział 417- Zemsta Ella
Cora pyta Sarah o jej matkę w szczery, ciekawy sposób, który moim zdaniem pozwala Sarah wyprostować kręgosłup i odpowiedzieć beznamiętnie, jakby składała raport lekarzowi, zamiast musieć wyjawić twardą prawdę królowej, która prawdopodobnie wybuchnie płaczem. I uśmiecham się lekko do tyłu głowy mojej siostry, wdzięczna za to, że dała Sarah to, czego potrzebuje, kiedy ja nie mogę.
„ On ją bił” – mówi Sarah, a moje serce niemal fizycznie się we mnie skręca. „Ona… ona się starzeje i nie może już wykonywać swoich obowiązków tak, jak kiedyś. I…” Sarah przygryza wargę i patrzy teraz tylko na Corę, mówiąc jej to, czego nie mogłaby powiedzieć reszcie z nas, nie trzymając głowy wysoko. „I zaczął patrzeć na mnie, tak jak patrzył na moją matkę. A ona próbowała trzymać mnie z dala od niego, znaleźć inne obowiązki w innych częściach domu. A kiedy zorientował się, co ona robi, on…”