Rozdział 35
Ona
„ Przysięgam, Cora.” Jęczę, chowając głowę w dłoniach. „Jestem w tym tak głęboko, że to aż śmieszne.”
„ Dajesz sobie radę!” Cora upiera się, mimo że nie ma pojęcia, jak się sprawy mają. „Chodzi mi o to, że miesiąc temu nawet nie wiedziałaś, że ten świat istnieje”.