Rozdział 277
Rozdział 277 – Powrót do pracy
Ona
Kiedy otwieram oczy, Sinclair już nie żyje, mimo że wczoraj przespał może pięć godzin. Nie żyje, gdy tylko jego głowa dotknęła poduszki, gdy wróciliśmy do łóżka. Znalazłam chwilę, by nadgryźć małe ciasteczko magdalenki, które wsunęłam do kieszeni szlafroka, ale nie byłam daleko za nim.