Rozdział 124
3. osoba
„ Kolejny atak łobuzów?” Lydia prychnęła, krążąc wokół księcia, gdy ten studiował swoje plany inwazji, „czy nie próbowałeś wystarczająco, by zdać sobie sprawę, że nie zadziałają?” „Ten jest inny”. Książę zrzędził w odpowiedzi. Nie atakuję tylko suki Sinclaira ani kilku turystów. Cała wataha będzie w rozsypce, a Dominic zostanie pociągnięty do odpowiedzialności”.
Chwilę później syreny alarmowe zaczęły wyć w mieście, a Książę zerwał się na nogi: „ Co! Nie! Jak się dowiedział?”