Rozdział 289
Rozdział 289 Prawdopodobnie to prawda
„ Tak, tato. Możesz pójść i znaleźć mamusię” – zgodziła się Charlotte. Odpowiedzi dzieci tak bardzo zirytowały Justina, że prawie odebrało mu mowę. „Pracuje do późna, bo jest bardzo zajęta”.
„ To nie to!” Charlotte przekopała się przez stos śmieciowego jedzenia, żeby znaleźć coś, co jej się spodoba. Kiedy patrzyła, dodała: „Ona wciąż ma czas, bez względu na to, jak bardzo jest zajęta. Po prostu nie chce z tobą rozmawiać”.