Rozdział 3
Tymczasem Hudson Residence rozbrzmiewało wiwatami i śmiechem. Obdarzona niewiarygodnie ładną urodą Amber trzymała Jeffereya za rękę, błagając jak rozpieszczone dziecko: „Proszę, kup mi Maserati, tato. Nasza rodzina dostała 10 milionów od Burtonów, więc nie musimy się już martwić o pieniądze!”
Jefferey siedział na krześle i czytał gazetę. Słysząc jej słowa, odwrócił głowę i spojrzał na nią z irytacją. „Jak mogłaś mieć czelność prosić o luksusowy samochód? Odmówiłaś poślubienia Burtonów, kiedy cię o to poproszono. Naprawdę nie mam pojęcia, o czym myślałaś. Burtonowie są tak bogaci; czy nie miałabyś tego, czego chciałaś, gdybyś poślubiła kogoś z rodziny?”
Amber zmarszczyła nos z pogardliwym wyrazem twarzy. „Tato! Justin Burton wygląda wyjątkowo brzydko i podobno ma ekscentryczny charakter. Obrzydza mnie sama myśl o nim, więc nigdy nie zgodzę się go poślubić! Rachel, ta porzucona niemowa, wyszła za niego za mnie, prawda?” zaprotestowała, zanim na chwilę zamilkła. Następnie przewróciła oczami i uśmiechnęła się chytrze. „Chociaż byłabym gotowa wyjść za mąż, gdybym wyszła za Juliana Petersa. Podobno jest doktorem medycyny we Francji. On jest tak przystojnym i obiecującym młodzieńcem, co jest całkiem bliskie mojemu idealnemu typowi człowieka”.
Przecież jest moim oczkiem w głowie — rozpieszczałem ją odkąd była dzieckiem. Nie mogę zmusić jej do poślubienia kogoś, kogo nie lubi, ale staje się coraz bardziej nierozsądna, gdy ją rozpieszczam, pomyślał Jefferey. Dźgnął Amber w nos i odpowiedział: „Julian Peters jest synem Sue Praham, a nie dziedzicem rodziny Burton. Co w nim takiego wyjątkowego? Poza tym Justin Burton nie da się łatwo oszukać. Gdzie miałem znaleźć dla ciebie zastępcę w tak krótkim czasie, gdyby nie ona?”
Amber uniosła brodę z pogardą. „Nawet gdyby jej tam nie było, żeby mnie zastąpić, byłby ktoś inny. Może aż za bardzo chce wyjść za mąż za Burtonów! Niemowa, która nie potrafi mówić, powinna być po prostu wdzięczna za możliwość poślubienia bogatej rodziny!”
Jefferey tylko się uśmiechnął, nie mówiąc ani słowa. Tylko on wiedział, że zmusił Rachel do poślubienia Justina, korzystając z pieniędzy jej babci, które uratowały jej życie, ale jego mała księżniczka nie musiała się tym martwić. Chociaż Rachel była również jego córką, niemowa, która została porzucona w odległej górskiej wiosce na wiele lat, zanim wznowiła z nim związek, nie miała nic wspólnego z ukochaną córką, która była rozpieszczana i rozpieszczana od dzieciństwa. Co więcej, w przeciwieństwie do Amber, Rachel nie mogła zdobyć chwały dla rodziny Hudsonów.
Gdy ojciec i córka rozmawiali wesoło, nagle zadzwoniła firma. Gdy Jefferey odebrał telefon, jego wyraz twarzy nagle się zmienił. „Co powiedziałeś? Fundusze od rodziny Burton są puste? To niemożliwe!” Następnie jego twarz stała się coraz poważniejsza, gdy osoba po drugiej stronie coś powiedziała.
Amber siedziała obok Jeffereya i strasznie zbladła, gdy usłyszała, że pieniądze, które powinny trafić do ich rąk, zniknęły. „Co powinniśmy zrobić, tato?”
Jefferey zmarszczył brwi, gdy o czymś pomyślał. Następnie wypowiedział gorzko przez zaciśnięte zęby: „Co za ab*stard Justin Bourton ! Jak śmie płatać mi figle? Jak mógłby cofnąć słowo, po tym jak wydałem za niego moją córkę?”
„ Ten brzydki potwór jest po prostu zbyt irytujący!” Amber podziękowała swoim szczęśliwym gwiazdom. „Mam szczęście, że za niego nie wyszłam. To niegrzeczne, że ten gnojek cofa swoje słowo!” Następnie spojrzała na ojca i niepewnie zapytała: „Co powinniśmy teraz zrobić, tato?”
Jefferey zebrał się w sobie i zastanowił przez chwilę. „Skoro jest dla mnie niemiły, nie powinien obwiniać mnie za zdradę. Nie zapominaj, że Rachel jest teraz jedną z Burtonów”.
Amber uśmiechnęła się od razu, gdy zobaczyła, że jej ojciec ma asa w rękawie. Pomyślała sobie, że tata zawsze był mądry i zaradny. Cóż, Justin może się tylko pogodzić z tym, że zostanie oszukany!
W międzyczasie Rachel myła podłogę, a Sue siedziała na sofie i piła herbatę, przyglądając się drugiej kobiecie w sposób czepiający się szczegółów. „Pamiętaj, żeby umyć podłogę. Jako synowa rodziny Burtonów powinnaś zarządzać swoim domem z pracowitością i oszczędnością. Od tej pory będziesz zamiatać i sprzątać pokoje każdego dnia. Pani Duncan jest starą służącą Burtonów, więc nie powinniśmy jej przeciążać pracą. Podziel się z nią częścią jej obowiązków, jak powinieneś, ponieważ my, Burtonowie, nie chcemy leniwej synowej” — powiedziała. Gardziła tą niemową, ale nie mogła jej odgonić w sposób rażący. W końcu chodziło głównie o troskę o reputację rodziny Burton, która przetrwała 100 lat. Dlatego chciała, żeby Rachel się wycofała i sama odeszła w obliczu trudności. „Oczywiście, jeśli czujesz się skrzywdzona, możesz opuścić rodzinę Burton. Dobrze, wkrótce będę pić popołudniową herbatę z kimś innym na zewnątrz. Pospiesz się i pracuj, i nie bądź leniwa!” Po skończeniu zdania wzięła torebkę i wyszła.