Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 251
  2. Rozdział 252
  3. Rozdział 253
  4. Rozdział 254
  5. Rozdział 255
  6. Rozdział 256
  7. Rozdział 257
  8. Rozdział 258
  9. Rozdział 259
  10. Rozdział 260

Rozdział 212

Ziewnęłam na niego, gdy zaczął się serdecznie śmiać, jego śmiech był przepełniony chorobliwą radością, pozbawiony jakichkolwiek pozorów zdrowego rozsądku czy rozsądku. W tym momencie wydawał się mniej człowiekiem, a bardziej stworzeniem pochłoniętym przez najpodlejsze apetyty, zniewolonym przez swoje najbardziej groteskowe pragnienia.

„Jessica, moja kochana” – wykrztusił i znów się zaśmiał. „Po prostu tak mi się podoba, daj mi więcej, kochanie. Daj mi więcej…” – wycedził z głośnym jękiem, a jego genitalia znów zaczęły twardnieć, napierając obscenicznie na jego potargane ubranie.

Jessica lekko odwróciła się do mnie, moje spojrzenie spotkało się z jej zamaskowanym spojrzeniem i natychmiast zrozumiałem. Podniosłem się na nogi, zbuntowany i zdesperowany, by uciec z tej jaskini nieprawości. Cicho i szybko wymknąłem się z pokoju, z dala od szaleństwa, które tam panowało. Szybko zamknąłem za sobą drzwi, blokując mdłe dyszenie i jęki Tavona, ale nie mogłem tak łatwo zamknąć przerażających obrazów, które teraz wypaliły się w moim umyśle.

تم النسخ بنجاح!