Rozdział 825
Corinne pokręciła głową. „Oczywiście, że ci wybaczę, panno Phoebe. Ale po prostu uważam, że ty, jako starsza, nie powinnaś za nic odpokutować wobec mnie, młodszej. Właściwie, byłoby bardzo nierozsądne z mojej strony, gdybym przyjęła twoją odpokutowaną karę”.
Usta Phoebe lekko zadrżały, gdy w myślach przeklęła Corinne za to, że jest fałszywą suką, ale szybko wycisnęła ciepły uśmiech i powiedziała: „Och, dobra, cofam to, co powiedziałam. Pomyśl o tym soku, jak o tym, że chcę ci dać małą przyjemność. Jak ci się to podoba?”
Na to Corinne podniosła kieliszek. „Jasne! Nie masz nic przeciwko, jeśli to zrobię”.