Rozdział 547
Wydawało się, że to przypieczętowało los Corinne, ponieważ w oczach Lucasa nie było już żadnych wątpliwości co do tego, czy to ona była prawdziwym mózgiem całej tej sytuacji.
„ Dosyć tego, Corinne! Możesz przestać próbować wykręcić się od tego, skoro nikt tutaj już ci nie uwierzy.”
Mimo to Corinne spojrzała na niego z tym samym zrelaksowanym wyrazem twarzy i rzekła: „Panie Lucasie, czy nie uważa pan, że żadne z oskarżeń, jakie rzucił we mnie kelner, nie ma sensu?”