Rozdział 538
„ Pani Anya, to powinna być moja kwestia. To ja powinnam trzymać się od ciebie z daleka w przyszłości. W końcu kłopoty zdają się podążać za mną, kiedykolwiek jestem z tobą.”
To właśnie powiedziała Corinne po przybyciu na oddział z leniwym, drwiącym uśmiechem na ustach.
Twarz Jeremy’ego natychmiast pociemniała na jej widok. Spojrzał na nią w sposób, który pytał: „Co ty, do cholery, tu robisz?”