Rozdział 112
Sherlyn spojrzała na Corinne. Gdy już miała znowu ją zrugać, zatrzymał ją dzwonek telefonu.
To była rozmowa wideo z ich ojcem, Marvinem.
Sherlyn przewróciła oczami i wyniośle pomachała telefonem przed Corinne, popisując się. „Spójrz na to. Tatuś do mnie dzwoni! Założę się, że prawie w ogóle nie odbierasz od niego telefonów. To tylko pokazuje, że nigdy się tobą nie przejmuje!”