Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 553 Wymiana zakładników
  2. Rozdział 554 Znalezienie Ashley
  3. Rozdział 555 Dwa wybory
  4. Rozdział 556 Wymiana zakładników
  5. Rozdział 557 Kontratak
  6. Rozdział 558 Separacja
  7. Rozdział 559 Kamienna Komnata W Czarnej Mgle
  8. Rozdział 560 Poszukiwanie dziurki od klucza
  9. Rozdział 561 Była Noreen
  10. Rozdział 562 Dziwna prośba
  11. Rozdział 563 Zmuszona do użycia swojej specjalnej mocy
  12. Rozdział 564 Ten, którego kochała najbardziej
  13. Rozdział 565 Metoda usuwania klątwy
  14. Rozdział 566 Polowanie na śmieci
  15. Rozdział 567 Kamień szlachetny
  16. Rozdział 568 Podstępny atak na Laylę
  17. Rozdział 569 Opuść Kamienną Izbę
  18. Rozdział 570 Rzadko być samemu
  19. Rozdział 571 Deszczowa noc
  20. Rozdział 572 Wynik testu
  21. Rozdział 573 Rufus nauczył się kłamać
  22. Rozdział 574 Konsekwencje kłamstwa
  23. Rozdział 575 Kodeks nakłaniania wilczycy
  24. Rozdział 576 Następne ustalenia
  25. Rozdział 577 Cudowna fantazja
  26. Rozdział 578 Ukryty wilk
  27. Rozdział 579 Puszysty
  28. Rozdział 580 Flora zemdlała
  29. Rozdział 581 Flora była w ciąży
  30. Rozdział 582 Ukryj prawdę
  31. Rozdział 583 Dar od bogini księżyca
  32. Rozdział 584 Serce chce tego, czego chce
  33. Rozdział 585 Przygnębienie
  34. Rozdział 586 Duża poduszka
  35. Rozdział 587 Pożegnanie
  36. Rozdział 588 Niekończące się czekanie
  37. Rozdział 589 Stary człowiek, który rzucił cukier
  38. Rozdział 590 Zobacz wschód słońca
  39. Rozdział 591 Koszmar
  40. Rozdział 592 Złowrogie przeczucie
  41. Rozdział 593 Coś z tobą nie tak
  42. Rozdział 594 Tajna misja
  43. Rozdział 595 Jazda kolejką górską
  44. Rozdział 596 Kolorowy wilk
  45. Rozdział 597 Wejście po raz drugi
  46. Rozdział 598 Ukryty wąż
  47. Rozdział 599 Noreen się pojawiła
  48. Rozdział 600 Ucieczka
  49. Rozdział 601 Ukryte miejsce
  50. Rozdział 602 Zadanie

Rozdział 6 Szaleństwo

Punkt widzenia Rufusa:

Leniwie usiadłam na krześle. Kiedy patrzyłam, jak Shawn rozpaczliwie próbuje mi schlebiać, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to wszystko jest zabawne.

Z nowym Alfą takim jak ten, Black Moon Pack wydawał się skazany na zagładę. Nie dość, że był głupcem, to jeszcze wydawał się mieć słaby wzrok.

„Mam nadzieję, że układ, który dla ciebie przygotowałem, będzie satysfakcjonujący, książę Rufusie. Jeśli jest coś jeszcze, czego byś chciał, nie wahaj się mi powiedzieć. Dostarczę to do ciebie tak szybko, jak to możliwe”.

Shawn wciąż paplał o czymś. Nigdy nie spotkałem mężczyzny bardziej rozmownego niż zwykła kobieta.

Pocierałam skronie i poczułam, że zaczyna mnie boleć głowa.

„Kolejny atak tej choroby? Jeszcze nie nadszedł wieczór” – zapytał mój wilk Omar.

„Obawiam się, że tym razem przyszło wcześniej”.

„Może powinniśmy już iść.”

„Nie, nadal mogę to znieść. Poza tym, jeśli teraz odejdę, to tylko przyciągnie to jeszcze więcej uwagi”.

Podczas każdej pełni księżyca atakowały mnie najboleśniejsze i najbardziej rozdzierające bóle głowy, przez które traciłam kontrolę nad sobą.

Aby nikogo nie skrzywdzić, nauczyłam się po prostu zamykać w swoim pokoju, kiedy tylko nadchodziła pora.

Zgodziłem się przyjść na tę ceremonię w imieniu mojego ojca, ponieważ nie sądziłem, że dostanę tak wczesnego ataku.

Mimo to znosiłem ból najlepiej jak potrafiłem, aż do zakończenia bankietu. W tym momencie czułem, jakby w moją głowę uderzały tysiące młotów jednocześnie. To pierwotne pragnienie zniszczenia wszystkiego na mojej drodze powoli wychodziło z mojego ciała. Musiałem się kontrolować i zachować racjonalność, dopóki nie będę sam. Ale ten wścibski Alfa został przy mnie i postanowił sprawdzić granice mojej cierpliwości.

„Książę Rufusie, pozwól mi osobiście ci towarzyszyć.” Shawn dogonił mnie.

Westchnęłam i odwróciłam się do niego. „Przepraszam, ale wolałabym być sama, żeby mieć trochę spokoju i ciszy”.

Spróbowałem się uśmiechnąć, ale zdałem sobie sprawę, że mój ton wcale nie zabrzmiał przyjaźnie.

Twarz Shawna zrobiła się czerwona jak pomidor, zacisnął usta i zasłonił nimi usta, energicznie kiwając głową.

„Proszę, idź.” Spojrzałam na niego zimno.

„Natychmiast, Książę Rufusie.” Shawn odwrócił się i pośpiesznie wyszedł.

Gdy w końcu odprawiłem Shawna, szybko ruszyłem w drogę

Poszedłem do swojego pokoju. Ledwo mogłem dłużej trzymać bestię w środku.

Punkt widzenia Sylwii:

Obudziłem się oszołomiony, ale zimne powietrze uderzające o moje ciało wystarczyło, abym szybko wytrzeźwiał.

Próbowałem wstać, ale zdałem sobie sprawę, że nie mogę się ruszyć. Moje ręce i stopy były przywiązane do ramy tego wielkiego łóżka, a ja byłem zupełnie nagi. Miałem nawet coś w ustach, co tłumiło każdy dźwięk, który z niego wychodził.

Co się działo?

Odwróciłam głowę, żeby przyjrzeć się otoczeniu. Byłam w pokoju, którego nigdy wcześniej nie widziałam, bez nikogo w pobliżu. Próbowałam się uwolnić, ale liny zaciskały się coraz mocniej wokół moich nadgarstków. Płakałam i ryczałam, mając nadzieję wysłać sygnał SOS do każdego w pobliżu.

„Zamknij się!” Jakiś mężczyzna na zewnątrz walił w drzwi i mnie zrugał.

„Jaka szkoda. Ta laska wydawała się taka atrakcyjna!”

Głos innego mężczyzny zabrzmiał zza drzwi. Wyciągnęłam szyję wyżej, próbując usłyszeć, o czym rozmawiają.

„Szkoda? Wygląda jak każda inna uwodzicielka, którą prędzej czy później będzie bawiło się wielu mężczyzn”.

„Gdyby nie została wysłana do księcia Rufusa, moglibyśmy mieć szansę się do niej dobrać. Nawet samo myślenie o jej ciele mnie podnieca!”

Zmarszczyłem brwi, czując obrzydzenie na myśl o tym, jak o mnie mówili.

„Nie ma szans, żebyśmy dostali coś tak dobrego”. Jeden z nich triumfował. „Cóż, jest prezentem od naszego nowego Alfy i już została wysłana do łóżka księcia Rufusa. Słyszałem, że książę jest okrutny. Ta dziewczyna prawdopodobnie nawet nie przetrwa dzisiejszej nocy”.

Zdałem sobie sprawę, że ci dwaj mężczyźni byli strażnikami Shawna. Wyglądało na to, że Shawn mścił się na mnie za to, że odrzuciłem go jako mojego partnera! Oczywiście, byłby absolutnie podły! Jęknąłem, ale dźwięk był po prostu stłumiony. Ponownie próbowałem uwolnić się z lin, ale tarcie skończyło się tylko poparzeniem skóry na moich nadgarstkach.

W tym momencie usłyszałem trzeci głos dochodzący z zewnątrz. Był głęboki i w jakiś sposób magnetyczny. „Możesz odejść. Nie potrzebuję żadnych strażników w pobliżu”.

„Tak, Książę Rufusie.”

To był on! Książę Rufus! Moje źrenice się skurczyły i rozejrzałem się po pokoju w panice, próbując znaleźć sposób na ucieczkę. Ale jak mogłem uciec, skoro nie mogłem się nawet ruszyć? Nie miałem wyboru.

تم النسخ بنجاح!