Rozdział 237 Królewska linia krwi
Punkt widzenia Lucy:
Richard puścił mnie i ponuro zapytał: „A kto jest ojcem tego dziecka?”
Uśmiechnęłam się szyderczo: „A kim ty myślisz? Jesteś impotentem. Kyle'owi zajęło tylko kilka dni, żeby mnie zapłodnić. A co z tobą? Nie dość, że masz małego kutasa, to jeszcze strzela ślepakami”.