Rozdział 6 Zależni od siebie
Caldwell zacisnął zęby, a w jego oczach pojawiła się wściekłość.
W salonie Sabina przechodziła obok i zobaczyła Rosinę siedzącą na sofie w piżamie. Uśmiechnęła się i przywitała ciepło: „Dzień dobry, pani. Czy dobrze spała pani wczoraj w nocy?”
Wczoraj wieczorem, kiedy usłyszała silnik samochodu na zewnątrz, wstała z łóżka, żeby sprawdzić. Widząc, że Caldwell wrócił, była bardzo szczęśliwa.